Na czerwiec moja ulubiona projektantka Monika zaproponowała hafciarski gadżet niezbędny dla każdej hafciarki- nożyczki:)
Oto moja wersja bez konturów:)
I już odpowiednio ukształtowane:)
A oto cała szóstka razem:)
Kiedyś pisałam Wam, że planuję zrobić coś z haftem po półroczu, jednak zmieniłam zdanie. Poczekam na koniec zabawy, chcę zobaczyć wszystko razem i wtedy zdecyduję:)
Fajny. Jak bez konturów to i nowa nazwa miesiąca. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca. Siła konturów jest wielka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper prezentuje się cała szóstka!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)
Nożyczki to podstawa pracy hafciarki :) Super prezentuje się tych sześć miesięcy :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńNie ma się co oszukiwać Przede wszystkim kontury! To dzięki nim hafty nabierają kształtów ;)
OdpowiedzUsuńKalendarz rośnie i będzie super:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty. Z konturami dużo lepiej :)
OdpowiedzUsuńFajny ten kalendarz i ciągle się nad nim zastanawiam, ale mam troszkę rozpoczętych prac i na razie myślę:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, delikatne hafciki :).
OdpowiedzUsuńI mamy już nożyczki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, konkury dodają wiele uroku haftom :)
Kurcze śliczne są te kalendarzyki haftowane :)
OdpowiedzUsuńcudna :)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńWyglada bosko :) tego haftu jeszcze nie widziałam. Niecierpliwie czekam na całość :)
OdpowiedzUsuńPol roku za nami! Ciekawe jaki masz pomysl?
OdpowiedzUsuń