wtorek, 29 września 2015

148. Sal wiosennno- letni. Odsłona 7.

Pamalutku staram się nadrabiać zaległości salowe:)

Wszystkiego do końca roku raczej nie zrobię, ale w planie mam ukończenie salu wiosenno- letniego.

W ostatnią sobotę wieczorkiem pykłam ramkę, a rano w niedzielę podczas pilnowania rosołu powstał hafcik:)


Po dodaniu konturów obrazek nabiera ostrości:) I oto przed wami niezbędnik hafciarski:)


Obrazek wyszywało się szybko i jak zwykle przyjemnie:) Zaczynam żałować, że została mi tylko jedna część do zrobienia:) Ale z drugiej strony, nie mogę już doczekać się go oprawionego na docelowym miejscu:)

Tak prezentuje się dotychczasowy urobek:)


Mam nadzieję, że już niedługo zaprezentuję Wam finalny efekt:) 

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze:) Mam dla Was w planach niespodziankę:) I to już niedługo:)



niedziela, 27 września 2015

147. Super dziewczyny wyszywają muffiny- wrzesień:)

Zbliża się wielkimi krokami koniec września:) Dzieciaki pracują już prawie cały miesiąc:)

A Wy moje Super Dziewczyny? Macie już swoją wrześniową słodkość?

Tak prezentuje się moja jeszcze bez konturków:)



I już w pełnej krasie:)


Buźka dla wszystkich tegorocznych pierwszaków:) A szczególnie dla mojego kochanego siostrzeńca - Dominika:):):)

Jeszcze rzut oka na wszystkie słodkości:)


I już zapraszam Was do linkowania Waszych muffinek:)
Pamiętajcie o adresie email:) No i życzę wytrwałości, bo koniec już widać:):):)










sobota, 26 września 2015

146. Niespodzianka i coś na ząb:)

I przyszła kolejna sobota:) Od kiedy pracuję z utęsknieniem wyglądam tego dnia:) I nawet Wiki dała dziś pospać:)

Hafciarsko ciągle coś działam, ale jeszcze nie pokażę:)

A żeby tu tak nudno nie było, to pochwalę się moją ostatnią niespodzianką:)

Jakież było moje zdumienie, gdy do rąk dostałam paczuszkę podpisaną ..............:):):)

A w paczuszce.... zresztą sami zobaczcie:)




Od wspaniałej osoby dostałam 12 mulinek. Takich, których w mojej palecie było brak:) Cudną, charakterystyczną karteczkę:) Słodkości i przydasie:) A to wszystko z dobrego serducha, za które jeszcze raz dziękuję:)

A kto z Was zgadnie od kogo paczuszka? Ciekawe:) Kto już wie, ten ani mru mru:):):)


Na koniec częstuję ciachem:)




sobota, 19 września 2015

145. Igłą Malowane nr 5/2015:) i moich kilka słów.

Zapraszam Was dziś na kolejną recenzję Igłą Malowane:)

Gazetka pojawiła się w kioskach i salonikach prasowych 17 września. Będąc w pracy obejrzałam filmik ukazujący całą gazetkę. Z żalem pomyślałam, że poczekam na nią jeszcze parę dni. Jakież było moje zdumienie a zarazem wielka radość, gdy po powrocie do domu zobaczyłam kopertę z gazetką:)

Przedstawiam Wam zatem nowy numer gazetki:) Szczerze mówiąc, jeszcze nie przyzwyczaiłam się  do nowej okładki:) Jest według mnie troszkę uboższa, ale z drugiej strony bardziej skupia uwagę na haftach:)



A teraz zapraszam na przegląd numeru:) Na pierwszy ogień Zakochani:) Hafcik skradł moje serce
 w chwili, gdy pierwszy raz zobaczyłam go na Facebook:) Koniecznie do wyszycia! Czekam też na dwa pozostałe wzorki do kolekcji:) Pięknie będą razem wyglądać:)


Ja wyszywam muliną, ale popatrzcie jaki piękny efekt można uzyskać stosując koraliki:)



Kolejny hafcik to Sówka matematyczka:) Zapowiada się ciekawa seria:) Już zastanawiam się, jak mogą wyglądać kolejne: na przykład  Sówka wuefistka:)



A teraz miś, cudny miś z ogromnym bukietem kwiatów:) Idealny jako prezent urodzinowy lub imieninowy:) Splendoru może mu dodać bukiet zrobiony wstążeczkami:) Choć ja osobiście zdecydowałabym się jednak na krzyżyki:)



Pora na Taniec żywiołów- a konkretnie ogień:) Piękna kobieta w płomieniach. Gdy ją zobaczyłam po raz pierwszy na Facebook, pierwsze określenie jakie przyszło mi do głowy to Zbuntowana:) Piękna, zbuntowana i niepokorna:)  Ale taniec żywiołów to też fajny tytuł:) I niezmiernie jestem ciekawa, czy powstanie seria o żywiołach:) Droga Redakcjo? Woda, ziemia i powietrze? To nie lada wyzwanie:)



A teraz to, co zachwyciło mnie najbardziej:) Malutkie wzorki dla najmłodszych:) Podobają się bardzo mojej córeczce:) Chce mieć je wszystkie:)


A już najwspanialszy jest on:) Koniecznie, koniecznie musimy go mieć:) Dołączy do słonika w pokoju córki:)



Niezmiernie cieszą mnie wzorki na małe, dziecięce karteczki:) Idealne na gratulacje z okazji narodzin dziecka:)



Kolejny jest Paw- bardzo kolorowy, ale zarazem dostojny:) Czy dla mnie? Nie jestem przekonana. Ale nie zmienia to faktu, że jest piękny:) Jeśli bym się pokusiła, to na wersję delikatniejszą, bez kolorowych boków.


I serwetka:) Szczerze powiem, że kuszą mnie coraz bardziej:) Do tego stopnia, że zamówiłam już czystą serwetkę z koronką:) Nie wiem, czy posłużę się akurat tym wzorkiem, ale wiem na pewno, że będzie to róża:)


I na koniec Góralska chata jesienią:) Mam już wzorek na zimę, wiosnę, teraz jesień. Ale czekam na lato:)


W gazetce był jeszcze wzór z makami, ale zupełnie do mnie nie przemówiły. Chyba mam już przesyt maków:)

Za to ogromnie mnie cieszy powrót rubryki Galeria czytelników:) Brakowało mi jej, o czym wspominałam w poprzedniej recenzji:) Zawsze miło jest popatrzeć na prace innych, a szczególnie cieszy mnie, gdy widzę pośród nazwisk kogoś znajomego:)Kto wie, może i ja kiedyś skuszę się i wyślę swoją pracę?:)


Podsumowując uważam numer za niezwykle udany:) Jestem zachwycona zarówno ilością wzorków jak i ich różnorodnością:) Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie:) Wszystkich zachęcam do nabycia gazetki:) Naprawdę warto:)

Redakcji dziękuję za możliwość zrecenzowania  kolejnej gazetki:)

A nastęny numer Igłą Malowane już 19 listopada:) Czekamy:)


piątek, 18 września 2015

144. Tajemniczy sal dla moli książkowych- Ania z Zielonego Wzgórza:)

Kiedy Iwa zaproponowała kolejny sal, nie pozostawało mi nic innego jak się zgłosić:)
Iwuś- z czystej sympatii do Ciebie:)

Do wyszycia miało być coś małego, ale sam temat pozostawał tajemnicą:)

W rezultacie okazało się, że wyszywamy zakładkę, a motywem przewodnim jest Ania z Zielonego Wzgórza:)
Czy lubię Anię? Hmmm.... nigdy nie przepadałam. Filmy skrzętnie omijałam, książek nie czytałam, choć kocham czytać.

Historię Ani poniekąd znam:) W pamięci utkwił mi urywek z filmu, kiedy to Ania z Dianą spiły się "kompocikiem":):)

Ale szczerze mówiąc nabrałam ochoty na przeczytanie książek:) Dziewczyny biorące udział w salu tak pięknie o nich piszą:)  Chyba poczytam:)

A oto moja interpretacja tematu:)



Zakładka z Anią powędrowała do chrzestnej córki mojego męża- Ani:)




niedziela, 13 września 2015

143. Sal kwiatowy- odsłona wrześniowa:)

Moja trzydniówka z salem kwiatowym u Kasi zaowocowała dwoma hafcikami:)

Iryska już poznaliście, teraz pora na wrześniowy kwiatek- chyba aster:):):)

Do haftu wybrałam śliczny kawałek pudrowo różowej kanwy w kropeczki:)

W zasadzie  prezent właśnie od Kasi, chyba za złapany kiedyś  licznik:)


Zdjęcie jak zwykle u mnie bywa wieczorowe, poza tym aparat nawala. Mam nadzieję, że jak kwiatuszek wyląduje na karteczce, lepiej uchwycę jego urodę:)

No i muszę się pochwalić, już dawno nie wyrobiłam się z kwiatkiem na dany miesiąc w terminie:)  No ale Katarzyna co rusz porusza temat: ile to osób wyrobi się z salem w terminie:)
No cóż, ja bym chciała w tej grupie się znaleźć:)

Co do ostatniego postu: chętnych na mulinkową wymiankę brak. Ale nie ma tego złego......   zaraz robię zamówienie:) Wszak brakuje mi zaledwie trzydzieści parę kolorków:) Rabacik jakiś tam się ma, to trzeba z niego skorzystać:) A zapasowe, dwie, trzy czy cztery, jak napisała Anek i Katarzyna zawsze się przydadzą:) 

piątek, 11 września 2015

142. Wymianka mulinkowa:)

Dziś trochę organizacyjnie:)  A mianowicie:)  Zrobiłam porządki w mulinach i okazuje się, że niemal połowa palety Ariadny powtarza mi się, nawet kilkukrotnie. Jest też kilkadziesiąt mulinek, których brakuje mi do pełnej palety.

Jest to spowodowane tym, że miałam plany na obrazki, mulinkę pozamawiałam i na planach się skończyło.

Zatem zgapiam z koleżanki blogerki i proponuję wymiankę mulinkową:)

Oto jakich mulin mi brakuje:

1624,1666,1668,1670,1673,1678,1683,1693,1702,1704,1706,1708,1711,1713,1719,1725,1728,1737,1750,1751,1753,1756,1757,1759,1761,1770,1773,1788,1798,1799,1803,1805,1807,1810,1818.


A to lista mulin jakie ja mogę zaproponować do wymiany:)

1513,1518,1537,1592,1594,1602,1610,1615,1621,1631,1638,1644,1674,1680,1685,1686,1695,1709,1733,1738,1739,1760,1765,1777,1778,1779,1780,1781,1786,1791- to numery, które mam po trzy sztuki:) Dużo mam podwójnych, także też można pytać:)

No i pozostaje mi czekać na chętną hafciarkę do wymianki:) Zaklep miejsce w komentarzu, podaj maila i czekaj na wiadomość:):):)

czwartek, 10 września 2015

141. Sal kwiatowy- odsłona sierpniowa:)

Sierpień już dawno za nami, jednak na moim tamborku gościł całkiem niedawno:)

A to za sprawą salu kwiatowego u Kasi:) Sierpniowym kwiatkiem był piękny irys:)

Oto on:)  W trakcie konturowania:)


I już w całej okazałości:)


Jednak w zbliżeniu najpiękniejszy:)


Znawcy zauważą, że mojemu iryskowi brak pączka. Zrezygnowałam z niego, ponieważ kwiat w takiej formie ładniej wpasuje się w karteczkę:)

A już niebawem wrześniowy aster:)



czwartek, 3 września 2015

140. Niespodzianka od Ani:)

Jak niespodzianki to niespodzianki:)

Dziś pochwalę się prezentem już dawno otrzymanym przez moją córcię od Ani z Jacewiczówki:)

Ania szóstym zmysłem chyba wyczuła, co lubi moja córcia:)

Chodzi o Kubusia Puchatka, który dzięki Ani zagościł na ręczniczku mojej córci:)



A tak prezentuje się szczęśliwa posiadaczka prezentu:)




Aniu jeszcze raz pięknie dziękuję za ręczniczek oraz słodkości:) Jeśli o mnie chodzi, z białą czekoladą trafiłaś w dziesiątkę!!!

środa, 2 września 2015

139. Nagroda za złapany licznik:)

Po raz kolejny udało mi się złapać licznik:) I po raz kolejny na blogu Kasi:)

Kilka dni temu odwiedził mnie listonosz z niedpodzianką:)

Oto, co przygotowała dla mnie Kasia:)

Arkusz kanwy malowanej w pięknym pomarańczowym odcieniu:) Dla mnie nowość:)



Śliczna karteczka z różyczką, oczywiście w stylu Kasi:):) Kasiu, wzorek skradnę:)


Oraz nagroda główna, czyli haftowana zakładka:)



Oczywiście, już w użyciu:)

Kasiu, jeszcze raz dziękuję za nagrodę:)


A Wam komentującym dzięki za komentarze pod maczkami:) Widzę, że nie tylko mnie zachwycają wciąż na nowo:)







wtorek, 1 września 2015

138. Sal Makowy dworek- moje sierpniowe postępy:)

Za każdym razem gdy zasiadam do jego wyszywania zastanawiam się, dlaczego na początku nie podobał mi się ten wzorek:)

 Opierałam się dość długo twierdząc, że nie jest w moim stylu:) Jednak myliłam się i to bardzo:)

Jestem zachwycona "makowym":) Wyszywa się go nadzwyczaj przyjemnie:)

Tak wyglądał mój dworek przy ostatniej prezentacji:)



W sierpniu miałam dwa podejścia do tego hafciku:) Jak Wam wiadomo, wyszywam systemem trzydniowym:) 

Po pierwszych trzech dniach udało mi się dokończyć pierwszą ćwiartkę obrazu:)


Przy kolejnym podejściu zaczęłam ciągnąć w górę zielenie widoczne po prawej stronie. Muszę przyznać, że troszkę mnie znudziły i postanowiłam zacząć budowę dworku:)

Oto jak prezentuje się mój Makowy dworek obecnie:)



Na kolejną odsłonę zapraszam 1-go października:)

Dziękuję pięknie za wszystkie Wasze komentarze pod poprzednim postem:) Razem z mężem pięknie dziękujemy za życzenia rocznicowe:)