Za mną kolejna wróżka dla Wiki. W kwietniu powstanie ostatnia:)
Wiki mówi, że najładniejsza, a to dlatego, że sama urodziła się w listopadzie:)
I wszystkie piękniochy razem:)
Wróżki wyszywam w zabawie u Katarzyny, zatem od razu czynię post podsumowujący moje zmagania z ufokami w marcu, bo już wiem, że nic więcej w tym miesiącu nie przybędzie w tej kwestii.
Fajny będzie obrazek jak skończysz . Te wróżki są rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
OO widzę, że wielkimi krokami zbliżasz się do końca. Powstaje piękny haft :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWróżki coraz piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńO, już prawie finisz! Trzymam kciuki za szybką realizację i czekam na koniec - ciekawi mnie, jak zagospodarujesz ten haft. Czy będzie oprawiony, a może coś innego wymyśliłaś?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Oj te wróżki długo leżały w sferze moich zainteresowań ale z braku czasu odpuściłam.
OdpowiedzUsuńBędę Ci kibicować a postępy robisz zachwycające.
K.
Piękne są te wróżki. Może jak będę miała kiedyś wnusie, to też je dla niej wyszyję 😉. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudne wróżki :)
OdpowiedzUsuńCudowne wróżki. Bardzo optymistyczne hafty.
OdpowiedzUsuń