Za nami kolejny miesiąc- pora pokazać pracę wykonaną na zabawę u Katarzyny. Tym razem prace miały zawierać kolor ...
Początkowo miałam zrobić myszkę, ale nie mogłam znaleźć satysfakcjonującego mnie wzoru. Padło zatem na słodkiego króliczka z bukietem kwiatów. No ale okazał się słodki tylko z wyglądu, a wyszycie go było tragiczne:):) Nie zwróciłam początkowo uwagi na półkrzyżyki, których nie cierpię. Kontury też dały mi popalić. Męczyłam się z tym maluchem pół miesiąca, no ale to też ze względu na brak czasu.
Króliczek jest przeuroczy i słodki :) ale wierzę, że dał Ci popalić, takie maleństwa czasem się ciężko wyszywa. :)
OdpowiedzUsuńMaluch świetny wyszedł , warto sie było pomęczyć, choć ja jak widzę półkrzyżyki i mnóstwo konturów to odpuszczam haft, dla mnie to musi być przyjemność. a nie lubię półkrzyżyków i konturów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jaki słodziak Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy :)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka
OdpowiedzUsuń