Z lekkim opóźnieniem pokazuję moje postępy w salu temperaturowym. Gotowy na czas, ale czasu na blogowanie brak.
Najniższa temperatura w kwietniu wynosiła 3 stopnie, a najwyższa 20 stopni ( kolor żółty).
Bardzo ciekawy sal, niby prosty, ale oryginalny. Ciekawa jestem jak będzie wyglądał po zakończeniu.O czasie na blogowanie nie piszę bo u mnie opóźnienia w publikowaniu straszne, a i po blogach mało latam bo nie ma kiedy.Pozdrawiam Alina
Super są te serduszka , mam nadzieję że starczy Ci zapału do końca roku, żeby go skończyć. Pozwodzenia!!
Widać, że robi się coraz cieplej :)
Komentarze obraźliwe nie będą publikowane.
Bardzo ciekawy sal, niby prosty, ale oryginalny. Ciekawa jestem jak będzie wyglądał po zakończeniu.
OdpowiedzUsuńO czasie na blogowanie nie piszę bo u mnie opóźnienia w publikowaniu straszne, a i po blogach mało latam bo nie ma kiedy.
Pozdrawiam Alina
Super są te serduszka , mam nadzieję że starczy Ci zapału do końca roku, żeby go skończyć.
OdpowiedzUsuńPozwodzenia!!
Widać, że robi się coraz cieplej :)
OdpowiedzUsuń