Powoli wracam, coś tam dłubię, ale ładna pogoda za oknem i szkoda siedzieć w domu. A na dworze jakoś średnio mi się wyszywa.
Hafcik i karteczka powstały już ponad tydzień temu, ale tak jakoś zeszło z jej pokazaniem.
Kasiu, postaram się goździków nie zawalić:)
Przepraszam, że mało Was odwiedzam, ale jakoś mi nie po drodze z kompem.
Ja też jedno wyzwanie zawaliłam, ale nawjażniejsze to bawić się dalej :) Czasem tak jest, że wena odlatuje w siną dal, na szczęście tylko chwilowo :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka! A wena dobrze, że już powoli wraca :)
OdpowiedzUsuńTak to bywa z ta weną... Ale bez i karteczka śliczne.:)
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka :) A wena i miłość do xxx wróci, ciesz się póki co słońcem i piękną pogodą :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna karteczka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik:) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńFajna karteczka :) Tez latem mam mniejsze chęci do wyszywania :)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka!
OdpowiedzUsuńPiękny kwiatowy hafcik.
OdpowiedzUsuńKarteczka prześliczna :)
OdpowiedzUsuńSylwia skąd ja to znam. Pogoda piękna to aż miło na dworzu posiedzieć. A tym bardziej z córunia. Piękny hafcik i świetna wyszła karteczka. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńcudnie delikatna:)
OdpowiedzUsuńŚliczną kartkę zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńJakże się cieszę, że ta cudna karteczka trafiła do mnie :)
OdpowiedzUsuńśliczna kartka
OdpowiedzUsuń