czwartek, 18 stycznia 2018

394. Bombkujemy przez cały rok- styczeń.

Po skończonej salowej kawce, postanowiłam machnąć hafciki w zabawie u Raeszki.


Hafciki są idealne do wyszywania na tygodniu, kiedy nie mam zbyt wiele czasu.


Na pierwszy rzut poszła bombka z misiem. Do jej wyszycia użyłam resztki mulin DMC pozostałej po zestawie. Jako, ze tych resztek było naprawdę mało, często zmieniałam odcień :) Wyszedł taki oto haft:)



Później postanowiłam po raz pierwszy spróbować muliny cieniowanej. Tym razem nie wypełniałam całej powierzchni haftu, ponieważ wybrałam aidę z metalizowana nitką. Też resztki, które pozostały po większym projekcie:) Wyszło mi chyba całkiem nieźle:)



I ostatnia połączenie metalizowanej aidy, niebieskiej cieniowanej muliny i różowej :)


I wszystkie razem:)

 Jak na pierwszy raz, jestem zadowolona z efektów:)

Prace zgłaszam jeszcze na dwie zabawy:)









13 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie wyszły te bombki z resztek. Mulinę cieniowana bardzo lubię, ale nie wpadłam żeby wykorzystać resztki w podobnych odcieniach .
    Miłego weekendu życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu z muliny cieniowanej są dwie ostatnie bombki. Ta z misiem jest ze zwykłej muliny,tylko z różnych odcieni różu:)

      Usuń
  2. Świetne zawieszki, ja dopiero się za swoje biorę. A bazę kupujesz czy sama robisz? Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wyglądają te z cieniowanej muliny.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne wyszły i pomysłowo je sobie "Oprawiłaś"

    OdpowiedzUsuń
  5. Sylwia super bombki wyszyłaś. Podoba mi się jak je oprawiłaś :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne hafty :) Mnie ta w niebieskościach szczególnie się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyszły te bombeczki!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze obraźliwe nie będą publikowane.