Jak ja czekałam na piątek wieczór, kiedy wiedziałam, że nie trzeba rano wstać i można krzyżykować do późna:) Wczorajszy taki wieczór zaowocował ukończeniem trzeciego już motywu z salu u Iskierki.
Każda z nas chyba czeka na wolny piątek, piąteczek, piątunio, żeby się oddać temu, co tygryski lubią najbardziej :))Fajnie wyglądają te trzy pierwsze elementy. Oj trzeba przysiąść i skończyć swoją wersję. Pozdrawiam Małgosia margoinitka.pl
Super ☺. Też uwielbiam piątkowe wieczory i sobotnie poranki 😉
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - wygląda cudnie! Ja też uwielbiam krzyżykować do późna!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńKażda z nas chyba czeka na wolny piątek, piąteczek, piątunio, żeby się oddać temu, co tygryski lubią najbardziej :))Fajnie wyglądają te trzy pierwsze elementy. Oj trzeba przysiąść i skończyć swoją wersję. Pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńmargoinitka.pl
Śliczności się tworzą :)
OdpowiedzUsuńSuper, 3/9 już za nami :)
OdpowiedzUsuńPiątkowy wieczór, o tak :) Piękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńHafcik już wygląda bardzo pięknie. Zyczę doużej ilości miłych piątków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ślicznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńO tak, piątki wieczorem to zdecydowanie najfajniejsze dni tygodnia :D Cudna filiżanka :)
OdpowiedzUsuńSuper. Jak widać możesz haftować kolejny motyw;) Tymczasem organizatorka jeszcze "w lesie" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie się już prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wzorek :)
OdpowiedzUsuńSame cuda ;) uwielbiam te wzorki;)
OdpowiedzUsuń