Przed Wami wróżka majowa:) Biorąc pod uwagę, że mamy styczeń- to jestem bardzo do przodu:) Nie pytajcie o rok rozpoczęcia tego haftu- przecież to tylko drobny szczegół:)
Ale faktem jest, że haft jest zgłoszony do walki z ufokami u Kasi.
Wróżka bez konturów
I wszystkie razem:)
To było było na tyle jeśli o chodzi o moją pracę z ufokami w styczniu:)
Super słodka ta wróżka, jak i pozostałe 😀. Fajnie że idzie do przodu 👏👏👏👏👏
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne i słodziutkie są te wróżki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietne sa te wróżki wszystkie. Powodzenia i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne i miłe hafciki
OdpowiedzUsuńsłodka mała :)
OdpowiedzUsuńSylwio, niezmiennie przekonuję się, że konturowanie ma sens i prace dzięki niemu nabierają życia. Twoja majowa ślicznotka jest tego najlepszym dowodem. Super, że powstała i czekam na kolejną ;) Pozdrowienia z Krakowa.
OdpowiedzUsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuńI tej wersji się trzymać.... mamy styczeń - zrobiłaś już wróżkę majową. Jak nic jesteś do przodu z haftem :)
OdpowiedzUsuńA panienki wróżki są słodkie
Jaki śliczny hafcik, a jaki niepozorny bez konturów.
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości :)
Wszystko ma swój czas i biegnie własnym torem. Przyszedł ich czas i wjechały na tor, z którego pewnie nie zjadą już na bocznicę aż znajdą się u celu ;-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-)
Piękna wróżka:-)
OdpowiedzUsuń