Jak to szybko zleciało:) Jestem już przy setnym poście:) Nie sądziłam, że tak mi to zgrabnie pójdzie:) le jako, że jestem humanistką, to w laniu wody mam trochę wprawy:) hahaha:)
Zbliżają się okazje do świętowania. Dziś setny post. Komentarze zbliżają się do ładnej liczby. No i przede wszystkim wielkimi krokami zbliża się roczek bloga:) Z tych kilku okazji zebranych w jedną całość będzie dla was niebawem zabawa:) Moja pierwsza blogowa:) Poza salem oczywiście:)
Ale na to jeszcze chwilę musicie zaczekać:) Dziś chciałabym Wam coś pokazać:) Zależy mi na tym, abyście wyrazili na ten temat swoją opinię:)
Przedstawiam Wam prace kolegi, które jak dla mnie są zachwycające:) Abażurki z piórek:)
Na tym zdjęciu abażurek na żyrandol. Bez światła.
Ze światłem.
A tu lampka stojąca bez światła/...
i efekt podświetlony:)
Jak dla mnie jedno wielkie mega smakowicie wyglądające Rafaello::) Kochane i tu pole do popisu dla Was:) Bardzo zależy mi na Waszej opinii. Każdej oczywiście, nie na samych ochach i achach, choć te są bardzo przyjemne:) Jeśli macie jakieś pytania, także umieśćcie je w komentarzu.
Za wszystkie opinie będę bardzo wdzięczna:)
p.s. Przypominam, że nie są to moje prace. Moje logo znajduje się na zdjęciach jedynie dla ich ochrony:)
Mnie się bardzo podobają, efekt po podświetleniu jest świetny. Mam tylko wrażenie, że tych piórek jest trochę za dużo i wyszły takie napuszone (ale może tylu trzeba było użyć więc to tak na marginesie)
OdpowiedzUsuńNiespotykane! Efekt z podświetleniem naprawdę fajny i klimatyczny. Ciekawe jak by wyglądały w kolorze...
OdpowiedzUsuńA jak są mocowane te piórka? Do czego? Czy łączenie jest trwałe i przy odkurzaniu piórek (bo przecież kurzą się jak wszytko w domu nie odpadną?
Tak jak pisałam na Fb, dla mnie to chmurka, szczególnie te ze światłem - efekt jakby słonko przeświecało się przez obłoczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo. Ciekawa tylko jestem czy te piórka nie odpadają. Gratuluję setnego posta. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZe światłem robi wrażenie! Wyobrażam sobie, jak to wygląda na żywo.:) Ale u mnie lampa stojąca nie miałaby szans w starciu z kotem.;) No i pewnie nieźle zbiera kurz... Ale wizualnie świetna.
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać zabawy - oczywiście z przyjemnością wezmę udział :) A jeśli chodzi o lampki to mnie osobiście bardzo się podobają, na pewno są śliczną dekoracją, tylko jeśli np. miałyby być jedynym źródłem światła w pokoju to raczej byłoby ciemnawo:P Ale musisz mi wybaczyć bo to chyba już takie skrzywienie hafciarskie, że muszę mieć w pokoju jasno jak w dzień :D
OdpowiedzUsuńjakoś nie mam przekonania do abażurów z piór ze względu na kurz
OdpowiedzUsuńa Twojej niespodzianki z okazji roczku się już nie mogę doczekać :)
Fajne, ale czy piórka nie palą się od żarówek?
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są te abażury!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko dlaczego podświetlone piórka nabierają odcieni niebieskiego.
Pozdrawiam serdecznie :))
Musze przyznać, że efekt po zaświeceniu jest piorunujący! :) A jak ma być szczera opinia to muszę tylko stwierdzić, że prędzej zdecydowałabym się na taką lampkę jako żyrandol niż lampę stojącą :). Ah i jestem bardzo ciekawa do czego zostały przymocowane piórka ;).
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :) tylko co będzie jak się zakurzy ?
OdpowiedzUsuńWyglądają nieziemsko, ale zastanawia mnie ile faktycznie dają światła. No i oczywiście kwestia jak to posprzątać? :-) Tak czy siak wrażenie wizualne ogromnie pozytywne :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko, jednak ja bym nie mogła takiej mieć ze względu na alergika w domu...i kłopot z tym kurzem...ale pomysł świetny...
OdpowiedzUsuńGratulacje setnego postu. :) Już nie mogę doczekać się zabawy, którą wymyślisz. Co do abażuru podoba mi się, oryginalny pomysł, ale wykorzystałabym go raczej do lampki stojącej a nie jako żyrandol. Mam kilka pytań: czy to są jakieś specjalne piórka i nie dzieje się nic z nimi pod wpływem temperatury? Jak je czyścić?
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne. Gdyby kurz nie istaniał -chciałabym takie.
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowicie klimatyczny...niestety utrzymanie tych lamp w czystości to pewnie koszmar. Nie mniej jednak bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńKapitalny!!!
OdpowiedzUsuńJest Mega. Ciekawi mnie to czy jest na papierowym kloszu typu lampa ikea czy jest to ina podstawa. Cudowny taki jak chmurka. Pozdrawiam Ciepło
OdpowiedzUsuń