Z czytaniem licho. Nawet audiobooka nie słuchałam ostatnio.
Ale, ale..... dostałam moc prezentów czytelniczych i kwiatowych na urodziny od moich kochanych sióstr:)
Moja ulubiona Danielle Steel:)
Robótkowo buajm sie z portrecikiem, ale pokażę nie publikowaną karteczkę z zastosowaniem lutowego kwiatka z salu Kwiatowego u Kasi:)
Karteczka powędrowała do przemiłej Lidzi z okazji imienin:)
Z kolei kolejna karteczka powędrowała do wspaniałej wiedźmy Kasi .
I mimo, że nie krzyżykowa to ja uwielbiam:) I Kasia też O!
A ze mną chyba lepiej, bo to drugi post już w tym tygodniu:)
Buziaki!!!
P.S. Dziekuję za wszystkie miłe słowa pod postem o rocznicy rodziców:) Dziękuję za życzenia dla rodziców:)
Obie kartki bardzo udane - żonkile uwielbiam i bardzo podoba mi się ten zielony papier w listki - skąd jest? Z kolei na tej fioletowej (fiolet to jeden z moich ulubionych kolorów), to jakbym siebie widziała :-)
OdpowiedzUsuńTyloma "danielkami" to i ja bym nie pogardziła :) Salowy kwiatuszek zyskał fajna oprawę :)
OdpowiedzUsuńnie jestem aż taką fanką Steel, ale czasem chętnie podczytuję :)
OdpowiedzUsuńSuper ta wiedźma!!!
OdpowiedzUsuńfajne kartki przygotowałaś
OdpowiedzUsuń