Ale najpierw trzeba było się zastanowić nad wykorzystaniem tych maleńkich hafcików.
Początkowo chciałam każdą z mordek umieścić w osobnych szybkach w drzwiach pokoju mojej córeczki. Niestety chyba nie byłoby ładnego efektu, gdyż hafciki są malutkie.
Pozostał jednak zamysł wyszywania na plastikowej kanwie:)
I tak powstali kolejno
króliczek
lewek ( chyba tak się odmienia:))
piesek
kotek
A wszyscy razem postanowili stworzyć zakładkę:)
Kanwa plastikowa ma to do siebie, że jest sztywna, ale mimo wszystko podkleiłam ją jeszcze brązowym filcem.
A tak prezentuje się w "użyciu":)
Zakładka powędruje do osoby, która wygra moje candy:) Zatem znacie już jej jeden element:) A o candy możecie poczytać na pasku bocznym. Zapraszam!!!
Świetne są te zwierzaczki. :)
OdpowiedzUsuńCudne mordki. Monika tworzy rewelacyjne wzorki i pomysł na wyszycie ich, na tej plastikowej kanwie uważam za bardzo trafiony.)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne mordki.:) I dobry pomysł z zakładką.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła ta zakładka! :)
OdpowiedzUsuńCudna zakładka :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne buźki! Szczególnie ta kocia :)
OdpowiedzUsuńSłodkie mordeczki:)
OdpowiedzUsuńale słodka :)
OdpowiedzUsuńSuper słodziaki:)
OdpowiedzUsuń