Ach, jakie to satysfakcjonujące tak planować:) Aż mi się w nocy hafty śniły:):)
Ale najpierw rachunek sumienia z planów 2022.
1. Wróżki zrobione.
2. Św. Jan Paweł II- prawie nieruszony.
3. Tęczowa róża- mam 50%.
4. Czajniczki nieruszone ( no ale to był zapas w razie gdybym zrobiła wszystko inne:))
5. Zabawy zaliczone prawie w 100%.
6. Narodzenie Chrystusa- przybyło 21%.
7. Pamiątka komunijna zrobiona.
8. pamiątka ślubna zrobiona:)
No całkiem nieźle:)
Ok. No to jedziemy z planami:)
Priorytetem w tym roku będzie kolos- Narodzenie Chrystusa:) Chciałabym dojść do 70%. Czyli do zrobienia 25%.
Nadal zbierać będę muliny do kolejnego dużego projektu, który jest prezentem od Katarzyny Te kolory strasznie mnie kuszą, ale póki co nie zaczynam.
Wczoraj córka się zakochała w kotach. Kolejnym kolosie. No i chyba będę musiała go powoli zacząć. No ale też muszę zgromadzić DMC. Albo znaleźć jej mniejszy haft, który ją zachwyci i porzuci myśl o tych kotach.
Pozazdrościłam Katarzynie i Hani zabawy Facebookowej "Wyhaftujmy coś razem "i w tym roku też przyłączyłam się do zabawy, która polega na wyszywaniu tygodniowo określonej liczby xxx, w tym wypadku będzie ich 406. Nie mniej nie więcej. Postępy będę pokazywać co tydzień w sobotę. A do wyszycia wybrałam wzorek SoDA Sweet Bears , który już od dawna mam na kompie:)
Jeśli będzie kolejna edycja zabawy Choinka u Xgalaktyki to z pewnością dołączę. Chciałabym wyszyć kolejne zawieszki na choinkę. Myślę też, żeby co miesiąc wyszyć też jakiś element na kartkę, żebym w grudniu miała gotowe.
Z przyjemnością jak co roku dołączam do zabawy Ufokowy rok u Katarzyny To już ósma edycja:) W 2022 roku poszło mi najlepiej ze wszystkich edycji, w sensie, zawaliłam tylko w jednym miesiącu.
Do zabawy zgłaszam:
1. Tęczową różę. Chciałabym ją skończyć w pierwszym półroczu.
2. Św. Jan Paweł II- no muszę go skończyć. Obecnie mam ok. 45%.
3. Czajniczki SoDa, których też nie tknęłam w 2022. Kiedyś kiedyś wyszyję też te ciasta obok nich:) Wzór już mam:)
4. Myślę jeszcze, żeby odkopać słoiczki. Mam zrobione 5, tylko 3 na materiale, bo miałam wyszywać razem, a 2 na kanwie plastikowej jako magnesiki. Panuję resztę wyszyć na plastiku, a te materiałowe też przerobić na magnesy np. podklejają filcem. Zobaczymy. Zostało 4.
Plany ambitne. Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim powodzenia w Twoich planach. Ja takowych nie robię co by nie kusić losu. Poza tym nie wiem czy xxx to moje ulubiona technika, jestem jak kameleon ciągle coś zmieniam.
OdpowiedzUsuńZ tych co wyszywasz to podobają mi się słoiczki i te koty co wybrała córka.
Pozdrawiam
Piękne hafty a róży cały czas kibicuję !Powodzenia
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku
Powodzenia w realizacji planów :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe plany na ten rok. :)
OdpowiedzUsuńTęczowa róża i te słoiki "chodzą" za mną już dłuższy czas.
Wszystkiego dobrego w 2023 roku i realizacji planów. :)
Pozdrawiam ciepło.
Plany masz na prawdę wielkie, podziwiam i życze wytrwałości w ich realizacji :)
OdpowiedzUsuńKibicuję bardzo! Powodzenia ze wszystkimi planami :)
OdpowiedzUsuńNarodzenie Chrystusa i czajniczki Sody skradły moje serce. trzymam kciuki za realizację planów :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKoci kolos obłędny! Zakochałam sie w nim tak jak i Twoja córa ;-)
OdpowiedzUsuńPlany zacne - powodzenia
OdpowiedzUsuńŻyczę realizacji wszystkich planów! Bardzo podobają mi się Twoje kolosy.
OdpowiedzUsuń