Po zimowym poście bałwankowym, przyszła pora na pokazanie pięknego kwiecia:)
Oto kwiatuszek październikowy z salu kwiatowego u Kasi:)
Tak się złożyło, że jest to jeden z nielicznych sali, z którym w miarę się wyrabiam na bieżąco:)
Pozostały dwa śliczne kwiatuszki i kończymy zabawę:)
Mój październikowy jak zwykle znajdzie swoje miejsce na karteczce:)
No ale to nastąpi za jakiś czas:)
Śliczny ten kwiatek, piękne ma kolorki-szkoda że nie zmobilizowałam się do salu miałabym śliczne kwiatki, może kiedyś zabiorę się i wyszyję bo mam wzorek:-)
OdpowiedzUsuńPiękny kwiatek.:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kwiatek.
OdpowiedzUsuńPiękny kwiatuszek :)
OdpowiedzUsuńKolorami nawet się wpasował w jesień :).
OdpowiedzUsuńPiękny kwiat w pięknych jesiennych pomarańczach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńSuper kwiatek. Ach szkoda, że tak późno trafiłam na ten kwiatowy SAL. Samej już tak nie będzie się chciało wyszywać. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny soczysty kolorek..
OdpowiedzUsuń