środa, 28 marca 2018

417. Sal kawowy odsłona V.

Moja wena chyba powróciła:) Albo to wiosna wisząca w powietrzu sprawiła, że mam ochotę wieczorami siedzieć i krzyżykować:) Bo były momenty kiedy szłam spać " z kurami", a o xxx nie było mowy:)

Dwa wieczory i udało się skończyć jeszcze w marcu- piątą kawkę z mojego salu:)


Nie jest tak, że nie wydłubałam nic poza tym:) Głównie zajmuję się pamiątką komunijną, ale pokażę ją dopiero w pełnej krasie:)

Przypominam jeszcze, że jeszcze do jutra do północy można zapisywać się na moje urodzinowe candy:)

I zapraszam do linkowania salowiczki:) Daję Wam czas do Lanego Poniedziałku do północy:) Może przez święta uda się jeszcze komuś skończyć:)




7 komentarzy:

  1. Smakowicie wygląda Twoja kawusia :) Moja już powstała, tylko czeka na publikację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piata kawka jest, zlękłam się,że już 6 ma być.... trochę w tyle jestem , a może nie..... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna ta kawusia :-)
    Pozdrawiam i życzę radosnego Alleluja

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te kawki :) Trochę żałuję, że się nie zapisałam do zabawy, ale może jednak wezmę się za ten hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się ten sampler, świetnie Ci idzie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafcik ślicznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna kawa, aż ma się na nią ochotę :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze obraźliwe nie będą publikowane.