Być może dlatego, że było lato, a latem siłą rzeczy wyszywam mniej. Korzystamy z Wikusią ze słońca i świeżego powietrza:)
Ale zbliża się jesień, którą kocham za to, że często jest szaro, zimno i leje i bez wyrzutów sumienia można siedzieć w domu, pić coś ciepłego i krzyżykować całe długie jesienne popołudnie i wieczór:) Zimę też za to lubię :) No bo przecież nie za mróz i śnieg?!
No ale do rzeczy. Od jakiegoś czasu kupuję gazetki Haft gobelinowy:) Są tam same cuda, które najchętniej wszystkie naraz bym wyszywała:) Zwykle wyszywałam na kanwie drobnej całe krzyżyki, ale wybrałam sobie pewien gobelin, który chciałam wyszyć haftem gobelinowym. Zakupiłam więc specjalna kanwę o większych oczkach, ponieważ chciałam wyszywać półkrzyżykami.
A zamarzył mi się ten oto obraz KLIK
Moje prace posuwały się małymi kroczkami, bo zawsze coś:) A druga sprawa jest taka, że obraz jest po pierwsze dość duży, no największy w zasadzie w mojej dotychczasowej karierze hafciarskiej, a po drugie, nie spodobało mi się haftowanie półkrzyżykiem. Wolę całe krzyżyki, no ale dzieło trzeba dokończyć. pocieszający jest fakt, że taką techniką wyszywanie idzie o wiele szybciej:)
Moja praca póki co wygląda o tak:
Ten bałagan jest oczywiście artystyczny:)
No teraz już tak:)
Czyli podstawę, cały dół mamy:) Jeszcze 3 takie części i będę w domu:)
No nie mogę zapomnieć o mojej pomocnicy:)
"Mama syjemy!!" |
Ciao!!!
hej córciu o 4.58 to ty chyba smacznie spałaś mam racje buziaki
OdpowiedzUsuńMamuś, a kto by mnie o tej porze z łózka sciągnał:) Komputer szaleje:)
UsuńTaka pomoc jest nieoceniona:) trzeba korzystać póki chce pomagać ;P
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
UsuńPięknie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńSuper pomocnica
OdpowiedzUsuń