Jestem z siebie bardzo dumna:)
Przypomnę, że wyszywanie zaczęłam w lipcu.
Do października wyszywałam bardzo powoli, w przerwach między innymi projektami.
Przez cztery miesiące powstała połowa dworku.
W listopadzie sprężyłam się i poświęciłam na makowy dużo więcej czasu.Na koniec miesiąca miałam kolejną ćwiartkę i na grudzień została ostatnia część.
Piliłam, piliłam i udało się:) Przed świętami skończyłam, ale dopiero dziś porządnie oprawiłam:)
Z oprawy też jestem dumna, bo uważam, że wyszła całkiem nieźle:)
Oczywiście zdjęcia już gorsze, ale niestety, w dzień mnie nie ma w domu.
Teraz tylko ładnie męża poprosić, żeby wiertarkę wyciągnął, bo już wiem, gdzie zawiśnie Makowy:)
cudnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończonego haftu :)Pieknie wyszedł i jak cudnie oprawiony :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz serdecznie gratuluję :*
Gratulacje! Pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńGratuluję przepięknej pracy! Tempo niesamowite, oprawa profesjonalna, całość prezentuje się cudnie!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszedł Ci ten Makowy dworek i pięknie jest oprawiony - wygląda jak żywy!!
OdpowiedzUsuńPiękny haft.
OdpowiedzUsuńPiękny haft i piękna oprawa
OdpowiedzUsuńBrawo. Oprawa piękna.
OdpowiedzUsuńCudownie wyszedl!! Super oprawilas :)
OdpowiedzUsuńPiękny masz Sylwio obraz, będzie cudowną ozdoba w domu:-) Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńSuper, że udało Ci się wyszyć przed czasem i dodatkowo oprawić. Ślicznie "ubrałaś" swój dworek.:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Wyszedł piękny obraz, oprawa super! pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńJaka to radość jak się skończy coś tak dużego. Wieszaj na ścianie i patrz z dumą :)
OdpowiedzUsuńO rzesz TY ... ale CUDO !!! Twoja praca się opłaciła, efekt jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńCudna praca. Gratuluję skończenia takiego dużego projektu!
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńFajna oprawa. Z fotkami, to wiadomo, jak jest - przy takim świetle to nie chcą ładnie wychodzić. Albo inaczej - wychodzą ładnie, ale nie tak, jak w rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuń