Niestety inne zawaliłam, ale to ze względu na coś o wiele piękniejszego- wspaniały czas z moja Wspólnotą i Ojcem Jose Parambilem:):):)
W maju udało mi się :
zrobić dwa słoiki z Salu Memory Jars
Oraz podłubałam trochę w Papieżu:)
A to wszystko w zabawie u Kasi
Świetne postępy:)
OdpowiedzUsuńAleż ten z namiotem jest świetny!:)
OdpowiedzUsuńTo był pracowity maj u Ciebie 😀 piękne prace, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńuwielbiam te słoiczki! cudne:)
OdpowiedzUsuńSłoiczki są super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie trochę przez przypadek i coś czuję, że będę zaglądać częściej, bo tworzysz prawdziwe cudeńka :) Słoiki świetne, szczególnie ten pierwszy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne słoiczki, ale najbardziej jestem ciekawa Papieża.
OdpowiedzUsuńSylwia te słoiczki są świetne. Dużo robi to tło, którego niestety nie lubię wyszywać, ale dla takiego efektu warto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam te cudowności w słoiczkach:)
OdpowiedzUsuń