Mam wrażenie, że troszkę zaniedbałam słodka stronę mojego bloga, dlatego też dziś przepis na pyszne i zdrowe ciasteczka musli:)
Przepis gości u mnie już od ładnych kilku lat, a to za sprawą wspaniałej koleżanki ze studiów Martusi
( pozdrawiam Cie kochana), która umilając nam czas w bufecie podała nam ten przepis:
SKŁADNIKI:
- 3.5 szklanki gotowego musli
- 1 szklanka bakalii ( rodzynki, orzechy, wiórki kokosowe, żurawina, słonecznik, dynia, siemię lniane goszczą u mnie najczęściej)
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 margaryny
- 2 jajka
- 3/4 szklanki mąki ( tak było w przepisie, ale ja używam otrąb, też skleją a są zdrowsze)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
WYKONANIE:
Musli i bakalie mieszamy w dużym garnku. Mleko zagotowujemy z cukrem i do gorącego wrzucamy margarynę. Jajka ubijamy, dodajemy mąkę ( otręby) oraz proszek do pieczenia. Mieszamy i wlewamy taka mieszankę do gorącego mleka. Całość mieszamy ponownie i wlewamy do musli. Ładnie wyrabiamy łyżką i tak przygotowane "ciasto" nakładamy łyżką na wysmarowaną tłuszczem blachę.
Pieczemy na złoto w piekarniku nagrzanym do 180 C przez około 20 minut.
Gotowe ciasteczka są chrupiące i naładowane po brzegi zdrowymi bakaliami:) Pychotka:)
A przy okazji zapraszam na mój fanpage na facebooku bo tam moja pierwsza rozdawajka:)
A to Wiki leżakująca z lalami:) Miłej niedzieli:)
Smakowita przekąską, muszę spróbować. Śliczna masz córeczkę, widać że jest zadowolona z tyloma lalami obok siebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) mała uwielbia od małego leżakowac z lalami:) A ciasteczka Naprawdę polecam są pyszne i zdrowe.
Usuń:) Spore to grono :) A ciasteczka wyglądają pysznie, tylko, że sama ciągle szukam jak ominąć cukier itp. (bo szukam idealnych ciastek dla diabetyka). Myślę jak to pokombinować;) Dziękuję za przepis :)
UsuńNo spore, spore:) A jesli chodzi o cukier, to proponuje go pominąć. musli i tak jest słodkie:) można spróbować:)
UsuńCiasteczka na pewno apetyczne, smacznego !
OdpowiedzUsuńZgadza się są pyszne i naładowane samym zdrowiem:)
Usuńooo muszę wypróbować... tego chyba nie da się skopać, chociaż kto wie...
OdpowiedzUsuń