409. Niedziela z hafciarskim alfabetem:)

Niedziela z hafciarskim alfabetem to pomysł dwóch wspaniałych hafciarek- Kasi i Hani.

No to zaczynamy:)

A- jak Ariadna:) To mulina, z którą zaczynałam swoją hafciarską przygodę:) Towarzyszy mi do dziś   i póki co nie mam w planach jej zamieniać na inną. Jestem z niej w pełni zadowolona:) Moim marzeniem była cała paleta tej muliny. marzenie się spełniło, nawet z nawiązką:)

A- jak Agnieszka:) Koleżanka hafciarka, poznana dzięki krzyżykom, facebookowi i naszemu wspólnemu, wiedźmowatemu - charakterowi:) A to literka zrobiona kiedyś właśnie dla Agi:)

A- jak Anetka- moja najmłodsza siostra. To dla niej i dla jej chłopaka Nataniela powstały kiedyś podobne breloczki:)

A - jak Apokalipsa. Dla mnie będzie to dzień, w którym zaprzestanę krzyżykowania nie z własnej woli. Mam nadzieję, że ten dzień nigdy nie nastąpi:)

A- jak Asertywność. Trochę mi jej brakuje w sferze rękodzielniczej:) Ze zbyt wielką ochotą reaguję na wszelkie hafciarskie propozycje, nie uwzględniając przy tym faktu, że doba jednak się nie wydłuży:)

A - jak Aparat. No powiedzcie, jak byśmy bez niego dały radę:) Cudowny wynalazek, dzięki któ

remu wzajemnie możemy podziwiać swoje prace:)

A- jak Antyrama.Na początku mojego wyszywania wszystkie hafty do niej wędrowały. Trochę szkoda mi było kasy na ramki. Jednak kiedy już się zdecydowałam je kupować, antyrama więcej nie zagościła w moim domu:) Dobrze dobrana ramka to połowa sukcesu:)

A- jak Anioł:) Wykonałam trzy prace z aniołami:)