Zbliżały się urodziny starszej siostry i postanowiłam zrobić coś specjalnie dla niej:)
Wybrałam dwa małe wzory różę i konia i w końcu zdecydowałam się na tego ostatniego:)
Głównie dlatego, że siostra lubi konie a ja już od dawna chciałam takiego wyszyć.
Ale jak to już u hafciarek bywa, zawsze coś innego pod igłę wpadnie:)
Obawiałam się czy zdążę, ale hafcik okazał się bardzo przyjemny:)
Konika machnęłam w trzy dni:) Kolory dobierałam sama, ponieważ miałam akurat w resztkach mulin idealnie pasujące odcienie:)
Rozmiar 72 na 72 xxx.
I muszę jeszcze powiedzieć, że jestem bardzo dumna z oprawy:) Wyszła według mnie super:) Passe jest zrobione z papieru ecru ale niestety na zdjęciu tego nie widać. Do tego ma fajną wytłaczaną i lekko błyszczącą strukturę.
Ramka była zakupiona do innego haftu już gotowego. Niestety nie pasowała ale do konika okazała się idealna:)
Super:) Śliczny konik:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wyszywałam takiego motywu i raczej nie wyszyję - nie lubię obrazków z końmi. Ale wyszycie w 3 dni - podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńKonika już widziałam na fb. Uwielbiam haftowane konie. Bardzo fajny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, i jestem pod ogromnym wrażeniem Sylwuniu, że tylko trzy dni go robiłaś. Pełen szacun :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Śliczny haft i super oprawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny prezent :))
OdpowiedzUsuń