Zabaw salowych u mnie w tym roku pod dostatkiem:) Póki co wyrabiam się w terminach. I bardzo się cieszę, że są narzucane, ponieważ nic tak nie mobilizuje do działania:)
Nie wiem jak to będzie dalej, ponieważ mam 5 projektów z którymi muszę wyrobić się do końca kwietnia, góra początek maja.
Zaczynam m. in. portrecik, mój drugi w karierze. Pierwsza była córcia, teraz będę robić chłopca, dla pewnej przemiłej koleżanki mamy. Lecz niestety postępami nie będę się chwalić na blogu, gdyż takie jest życzenie owej pani:)
No ale miało być o cukinii:) Oj napsuła i ona krwi, napsuła muliny, ale w efekcie jest. I wcale nie taka trudna, wystarczyło się skupić:)
Sal cytrusowo- warzywny był pierwszym na który się zapisałam. Jeszcze w zeszłym roku. I muszę powiedzieć szczerze ( Iskierko wybacz) miałam wątpliwości czy zacząć go wyszywać czy zrezygnować. Tyle sali się potem pojawiło, że myślałam nad ich redukcją. No ale słowo się rzekło i postanowiłam zostać przy wszystkich. I teraz z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że była to słuszna decyzja. Kolorki jakie pojawiają się w tym salu są cudowne, a dopiero mam cukinię:) Już się cieszę na pomarańcze, które do końca miesiąca mam nadzieję coś ruszę:)
Zapraszam na kawkę, moja już paruje:)
Miłego dnia:)
Jak ładnie przybywa :) U mnie już druga się pije...ale i tak zasypiam na siedząco...w pracy :P
OdpowiedzUsuńMoja cukinia też na finiszu... a kawa tez zrobiona - pełen relaks :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Po drugiej kawie... przed trzecią :) Cieszę się, że nie biorę udziału w tych wszystkich SAL-ach, bo mogę dzięki temu poświęcić czas swoim haftom... Ładnie wychodzi ta cukinia, ale nie przepadam za warzywnymi wzorami :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam sobie kawkę i zasiadłam przed komputerem:)
OdpowiedzUsuńŁadny ten obrazek wyłania się i czekam na ciąg dalszy:)
Dasz radę pociągnąć wszystko na czas!
Pozdrawiam.
Będzie piękny obrazek, kolorki super :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, kolorowy Sal. Będę śledzić postępy :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu z bloga Raeszki, pięknie krzyżykujecie. Bardzo podobają mi się muffiny, moge jeszcze dołączyć do wspólnego krzyżykowania?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Jasne:) Zapraszam:) Prosze o maila:)
UsuńBardzo dziękuję, postaram się nadrobić styczniową muffinke w miarę szybko.
Usuńaliwero@op.pl
Pozdrawiam:))
Trzymam kciuki za wszystkie SAL-owe zabawy :).
OdpowiedzUsuńJa zgłaszam wyszycie styczniowej muffinki :).
http://raeszka.blogspot.com/2015/01/i-zas-te-babeczki.html
Dobrze, że nie zrezygnowałaś. Cukinia śliczna, czekam na pomarańcze. A kolorki rzeczywiście dodają energii w te pochmurne dni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza muffinka już też wyszyta http://zachciewajki.blogspot.com/2015/01/154-styczniowa-muffinka.html
Sylwia ślicznie wychodzi ta cukinia, dobrze, że nie zrezygnowałaś, bawimy się razem, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, ze mimo wszystko nie zrezygnowałaś ;)
OdpowiedzUsuńTerminy są narzucone, owszem, ale przecież to ma byc zabawa więc nikomu uszu nie urwę za ich niedotrzymanie ;)))
Pozdrawiam
Nieźle Ci idzie:)
OdpowiedzUsuń