Iwuś- z czystej sympatii do Ciebie:)
Do wyszycia miało być coś małego, ale sam temat pozostawał tajemnicą:)
W rezultacie okazało się, że wyszywamy zakładkę, a motywem przewodnim jest Ania z Zielonego Wzgórza:)
Czy lubię Anię? Hmmm.... nigdy nie przepadałam. Filmy skrzętnie omijałam, książek nie czytałam, choć kocham czytać.
Historię Ani poniekąd znam:) W pamięci utkwił mi urywek z filmu, kiedy to Ania z Dianą spiły się "kompocikiem":):)
Ale szczerze mówiąc nabrałam ochoty na przeczytanie książek:) Dziewczyny biorące udział w salu tak pięknie o nich piszą:) Chyba poczytam:)
A oto moja interpretacja tematu:)
Zakładka z Anią powędrowała do chrzestnej córki mojego męża- Ani:)
Czytaj koniecznie! Warto!
OdpowiedzUsuńZakładka mi sie bardzo podoba :) książkę polecam przeczytać naprawde warto :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładna. Fajny pomysł, żeby z oddzielnych nitek stworzyć warkocze
OdpowiedzUsuńŁadna zakładka. Ciekawy sposób na włosy :)
OdpowiedzUsuńFajna zakładka. Swoją drogą Kobieto ja można nie przeczytać Ani??? Taki mól książkowy jak Ty??? Koniecznie musisz nadrobić bo za chwilę Wiki będzie czytać Anię :)
OdpowiedzUsuńPiekna zakładka;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie musisz nadrobić zaległości w lekturze. Ania jest genialna. Zakładeczka ciekawa :) Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na warkocze.:)
OdpowiedzUsuńŁadna zakładka!
OdpowiedzUsuńSuper zakładka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajną zakładkę zrobiłaś, a "Anię ..." zdecydowanie polecam i książkę i film :).
OdpowiedzUsuńŚliczna zakładka :) Fajny pomysł bo każdy ma inną interpretację
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła..taka delikatna..
OdpowiedzUsuń