Jak niespodzianki to niespodzianki:)
Dziś pochwalę się prezentem już dawno otrzymanym przez moją córcię od Ani z Jacewiczówki:)
Ania szóstym zmysłem chyba wyczuła, co lubi moja córcia:)
Chodzi o Kubusia Puchatka, który dzięki Ani zagościł na ręczniczku mojej córci:)
A tak prezentuje się szczęśliwa posiadaczka prezentu:)
Aniu jeszcze raz pięknie dziękuję za ręczniczek oraz słodkości:) Jeśli o mnie chodzi, z białą czekoladą trafiłaś w dziesiątkę!!!
Pocieszny misio. Chyba wszystkie dzieci lubią Kubusia Puchatka. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent :)
OdpowiedzUsuńOjejciu, ale cudny prezent! Byłabym dumna z posiadania takiego ręcznika, jedyny w swoim rodzaju! :)
OdpowiedzUsuńśmiech na twarzy dziecka :) bezcenne :)
OdpowiedzUsuńsuper prezent
OdpowiedzUsuńKubuś :)
OdpowiedzUsuńSuper...
OdpowiedzUsuńKto nie lubi Kubusia. Piękny hafcik.
OdpowiedzUsuńMinka córci mówi sama za siebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent i widać, że przyjęty z zadowoleniem.:)
OdpowiedzUsuń