Trochę się zastanawiałam, którego kurczaczka teraz wybrać.
Mój wybór padł na kurczaka przytulającego pisankę:)
Poszło mi o wiele szybciej niż z pierwszym kurczakiem. Mniej konturów, więcej jednolitych plamek:) Ogólnie szybka i przyjemna "piłka":) Sobotnio- niedzielna robótka:)
A tak się prezentuje mój kurczak;)
Jestem zadowolona z całego hafciku, krzyżyki równiutkie, aż miło się patrzy:) A to zasługa usztywnianej kanwy:)
Z kurczaka powstała taka oto karteczka, tym razem w czerwieni:)
Ładna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, kurczaczek, jak się patrzy, dobrze mu na tej karteczce.)
OdpowiedzUsuńFajna karteczka :)
OdpowiedzUsuńśliczna kartka
OdpowiedzUsuńsłodki hafcik, aż szkoda by mi było taką kartkę wysyłać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajny ten kurczaczek i u mnie w kolejce jako następny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kurczaczek:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńUroczy kurczaczek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńUroczy kurczak :)
OdpowiedzUsuńMiałaś niezłe tempo jak przez dwa dni wyczarowałaś takiego fajnego kurczaczka :).
OdpowiedzUsuńZ kartki na pewno ktoś będzie miał dużo radości :).
śliczny hafcik i karteczka urocza :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń