wtorek, 17 lutego 2015

79. Michaelangelo oraz Raphael:)

Dziś chciałabym przedstawić Wam moją kolejną cegiełkę, która przeznaczona będzie na poduszeczki dla dzieciaków:)

Przedstawiam Wam Michaelangelo:)


A tu z Raphaelem:)


Przy wyszywaniu pomarańczowego postanowiłam poszperać w necie i przypomnieć sobie co nieco o żółwiach ninja:) Lubiłam ten film czy też bajkę a przede wszystkim komiks, który był pierwszą formą przedstawienia bohaterów:)

Do wyszycia pozostał mi jeszcze Donatello z niebieską bandamą - przywódca grupy oraz Leonardo z bandamą fioletową:) Wszyscy czterej imiona dostali na cześć włoskich malarzy renesansu::) Jeśli jesteście ciekawi, lub chcecie sobie przypomnieć ich historię polecam czeluście Internetu:) 

A teraz z innej bajki:) Byłyśmy dziś na mega krótkim spacerku. Krótkim, bo wieje nieziemsko, przy domku jednak troszkę zacisza się znalazło:) Szukałyśmy z moją małą sygnałów wiosny:) A oto one:)

Tulipanki:)



I Hiacynt:)



A także rozpadająco- rozpływający się bałwan:)


Wiki była w szoku co się z nim stało:) Pytała, gdzie podziało się jego wiaderko:) No i nakazała marchewkę mu wsadzić na powrót. Ale jako, że głowa już odpadła, bałwan dostał marchewkę w pępek:) Grunt, że mała była zadowolona:)

I złapałyśmy jeszcze kilka promieni słoneczka a co za tym idzie witaminki D:)


14 komentarzy:

  1. fajnie sobie przypomniec co nieco o bajkach... a hafciki super.. u mnie czekają na swoją kolej

    OdpowiedzUsuń
  2. Idziesz z tymi hafcikami jak burza :-) Super :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty.... cudnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No niestety, bałwanki nie lubią ciepłego słoneczka ani żadnych innych oznaków wiosny, z których my się cieszymy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super żółwiki, szkoda bałwanka, ale co poradzisz, grunt że marchewka się w nim uchowała za przyczyną córeczki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne te żółwiki :) U mnie po śniegu już dawno nie ma śladu, tylko mróz z rana jeszcze przypomina, że to chyba zima ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. miałaś bałwanka......ja tej zimy tylko dwa razy śnieg w Holandii widziałam. do południa stopniał buuu
    za to pogoda cały czas wczesno wiosenna ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne żółwiki....muszę i ja zajrzeć do ogródka....może też znajdę zwiastuny upragnionej wiosny! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubiłam tą bajkę ale w starszej wersji, bo te co są teraz, to ech ...

    Hafty fajniutkie :).

    Wiosna tuż, tuż :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodziaki :) Jak to dobrze, że znalazłaś jakieś oznaki wiosny, może i mnie coś się uda następnym razem znaleźć:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zolwiki urocze, moi synowie jakos nie zaskoczyli przy zolwiach ninja, dlatego nie za bardzo znam te historie. Tak jakos roznie sie uklada, albo od razu cos im przypadnie do serca i potem musimy ogladac to na okraglo, albo nie. Zolwiom ninja nie dali swojej szansy, gdy je widza w telewizorze domagaja sie by zmienic program. Idzie wiosna, jaka sympatyczna nuta optymizmu. Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń

Komentarze obraźliwe nie będą publikowane.