Miało być podsumowanie roku, ale niestety nie dam rady. Dziś jeszcze praca do 15.30 a potem trochę przygotowań na wieczór:)
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Będzie i podsumowanie:)
Tymczasem z radością ogłaszam, że ukończyłam sal kwiatowy u Katarzyny z Krzyżykowego szaleństwa:) Pokazuję na szybko, żeby nie było, że się nie wyrobiłam :):)
Oto mój listopad:)
A to grudzień:)
Życzę wszystkim w Nowym Roku dużo zdrowia, radości, czasu na ukochane hobby oraz spełnienia marzeń:)
Skończyłam ostatnią muffinkę z organizowanego przeze mnie salu "Super dziewczyny wyszywają muffiny".
Tak cisnęłam do końca, że nie porobiłam zdjęć w trakcie pracy, ale myślę, że sam efekt końcowy wystarczy:)
W tym miesiącu miałam do zrobienia dwie muffinki- grudniową oraz styczniową, która wylądowała na karteczce imieninowej:) Później moja koncepcja się zmieniła i zapragnęłam mieć muffinkowy kalendarz:)
A oto on:)
Niesamowicie mi się podoba:) Do tego ta różowa ramka, która moim zdaniem doskonale wpasowała się w cukierkowy klimat hafcików:)
Na koniec serdecznie dziękuję wszystkim Dziewczynom, które zdecydowały się wyszywać razem ze mną:) Miło mi, że było nas tak dużo:)
Pragnę też ogłosić, że sal prawdopodobnie będzie miał swoją kontynuację, ponieważ takich słodkich babeczek jeszcze troszkę jest:) Jednak ja zrezygnowałam z dalszego prowadzenia zabawy i zaproponowałam to innej osobie:) Wstępnie się zgodziła, zobaczymy co będzie dalej:) Jeśli będę mieć jakieś informacje, z pewnością je tutaj podam:)
Jednocześnie pragnę nadmienić, że to nie jest ostatni salowy post:) Przecież będzie jeszcze losowanie nagrody:) No ale to już w styczniu:)
Kochani czytelnicy:) Z okazji trwających Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam zdrowia, radości i spokoju, złapania oddechu od szarej codzienności, spędzenia wielu pięknych chwil w gronie rodzinnym:) Trzymajcie się cieplutko:)
Licznik na moim blogu złapany już jakiś czas temu. Może ktoś pamięta, że łapana była liczba
33 333:) Same trójeczki,czyli moje ulubione:)
Jako pierwsza screena wysłała do mnie Natalia z bloga Zaczarowany Papier i to do niej pofrunęła nagroda:)
Natalia musiała chwilę poczekać na swoją niespodziankę, gdyż chciałam zrobić dla niej coś maleńkiego, ale coś, co z pewnością jej się spodoba:)
Niezmiernie pomocna okazała się tu metryczka do wymianek:) Przeczytałam tam, że Natalia lubi motyw kawowy, no i że chciałaby dostać coś zrobionego techniką haftu krzyżykowego:)
Pomysł przyszedł od razu:) Skorzystałam z wzorku autorstwa Moniki- Igiełki, dostępnym na jej fan page-u na facebooku:)
Oto co przygotowałam:) Zdjęcie jak zwykle wieczorem, przed pakowaniem. Niestety robienie dobrych zdjęć przekracza teraz moje możliwości. Przed wyjściem do pracy ciemno, po przyjściu z pracy tez już ciemno.
Wiem, że Natalii prezent się spodobał, co bardzo mnie cieszy:)
I jeszcze rzut oka na całość upominku:)
Zdjęcie zapożyczyłam z bloga Natalii:) Mam nadzieję, że na święta mi za to głowy nie urwie:) Poza tym, wszystko pięknie na nim widać:)
Jakiś czas temu zapisałam się u Małgosi z bloga Magiczny świat krzyżyków na zabawę podaj dalej:)
Gosia pokazała paczuszkę, jaką dostała i zaprosiła dwie chętne osoby do zabawy:)
Udało mi się załapać do zacnego grona dwóch obdarowanych:)
Wczoraj niespodziewanie ( bo o to w zabawie chodzi) przyszła paczuszka z bardzo daleka:)
Oto jest wspaniała zawartość:)
Czekoladowy mikołajek i moneta ledwo załapały się na zdjęcie:) Wiki czatowała tuż obok:)
Jestem zachwycona magnesikami ( koktajle). Cieszę się, że je dostałam, ponieważ już dawno mi się podobają:) Gosiu- już mieszkają na mojej lodówce:)
Cała moc przydasi, czyli to co lubię najbardziej:)
Gosiu, z serca dziękuję za super niespodziankę:)
A teraz ja ogłaszam zabawę, gdyż należy ją "podać dalej" :)
Zasady:
1. Do zabawy zapraszam tylko osoby prowadzące bloga.
2. Dla dwóch pierwszych osób, które wyrażą w komentarzu chęć udziału w zabawie przygotuję paczuszkę, w skład której będzie wchodziło m. in. coś własnoręcznie zrobionego. Czasu na to mam 12 miesięcy:)
3. Osoby, które zgłoszą się do zabawy zobowiązane będą do przeprowadzenia takiej zabawy u siebie na blogu, oczywiście po otrzymaniu paczuszki. Po ogłoszeniu zabawy mają cały rok na wykonanie upominków.
Zapraszam Was też na bloga Kasi, gdzie pojawiła się kolejna zabawa:) Kto zna Kasię już zapewne wie, jaka jest pomysłowa:)
Tym razem całoroczna zabawa w formie hafciarskiego kalendarza, który zaprojektowała Igiełka:)
Prawda, że piękny? Jeśli jesteście chętne, wystarczy, że u Kasi na blogu wyrazicie chęć udziału. A jako, że ilość miejsc jest ograniczona Kasia, ja i Iwa wybierzemy skład salowej grupy:)
Na koniec dziękuję pięknie Monice- Igiełce za możliwość testowania bałwanków oraz mojej kochanej Kasi za wspaniały pomysł. Dzięki dziewczyny- współpraca z wami to czysta przyjemność:)
A salowiczki zapraszam do linkowania bałwanków. Czas jak zwykle do niedzieli do północy:) A w poniedziałek zapraszam Was na post podsumowujący zabawę bałwankową. Wylosuję jedną z dziewczyn biorących udział w salu, która dostanie niespodziankę:):):)
Wreszcie skończyłam pierwszy sal, na który się zapisałam:)
Może niektórzy pamiętają, że organizowała go Renata a zakończenie przewidywane było na czerwiec:)
Piękne, pastelowe kolorki w sam raz na dzisiejszą brzydką pogodę:)
Oto moja praca:)
Skończony już chyba ze dwa tygodnie temu, jakoś nie mógł wepchać się na bloga:) Ale wreszcie jest. Dziękuję Renatce za zorganizowanie tego salu:) Wyszywanie było niezwykle przyjemne:)
No i punkt z mojej listy życzeń na 2015 rok został wykonany:) To nic, że inne leżą, ale o tym niebawem:)
Muszę nieskromnie powiedzieć, że dałam w listopadzie czadu:) No ale tak trzeba, jak się do tej pory opierdzielało:)
Dla przypomnienia zdjęcie postępów październikowych:)
A teraz listopadowe:) Najpierw zaatakowałam zielenie po prawej stronie:) Wierzba płacząca przyprawiała o negatywne emocje kilka osób:) Ja haftowałam rzędami i jakoś tak sprawnie poszło:)
No a potem wypełnienie domku to już czysta przyjemność:)
Jak widać dla chcącego nic trudnego:) Pozostaje spiąć cztery literki i skończyć makowy na czas:) A Renia i Ania, czyli organizatorki całego zamieszania przypominają, że czas pędzi jak szalony:)