Z znowu kolejny tydzień, kiedy to biorę się za środowy wpis, a tu mnie uświadamiają, że dziś już czwartek.
Zagubiłam się gdzieś w czasoprzestrzeni i nie mogę się odnaleźć:)
Jak widać w temacie będzie działo się sporo zatem zaczynam:)
Najpierw raport dla Maknety, czyli
Miałam zamiar napisać małe podsumowanie przeczytanej arabskiej sagi, ale okazało się, że jest jeszcze jedna część " Okruchy raju". Książka jeszcze do mnie nie dotarła, zatem tak jak zapowiadałam zabrałam się za Nore Roberts:)
A tak przy okazji, kamizelka jest dokładnie w takim samym stadium jak tydzień temu:)
Jak przystało na tą autorkę w książce pojawia się miłość i intryga, a także co mnie zaskoczyło, wątek kryminalny. Także będzie się działo:)
A robótkowo pochwalę się właśnie skończoną lutową muffinką z mojego salu:) Styczniowa trafiła na kartkę, jednak lutowa tam nie trafi:) Ogromnie mi się podobają zatem "upiekę" wszystkie na jednym kawałku i zawisną w mojej jadalni:) Pozostaje nadrobić styczniową:)
A jak przystało na fankę muffinek znalazła się ona i na mojej bransoletce:)
Pokażę jeszcze świeży- stary nabytek, czyli archiwalne numery haftów polskich nabyte w promocyjnej cenie:)
Mordka mi się uśmiecha jak oglądam te gazetki:)
Moje drogie salowiczki teraz miejsce dla Was na linkowanie swoich muffinek. Nie zapominajcie jednak o podawaniu maila. Będzie mi łatwiej.