czwartek, 26 lutego 2015

84. WDiC, muffinka luty oraz nowości:)


Z znowu kolejny tydzień, kiedy to biorę się za środowy wpis, a tu mnie uświadamiają, że dziś już czwartek.
Zagubiłam się gdzieś w czasoprzestrzeni i nie mogę się odnaleźć:)

Jak widać w temacie będzie działo się sporo zatem zaczynam:)

Najpierw raport dla Maknety, czyli

                                       

Miałam zamiar napisać małe podsumowanie przeczytanej arabskiej sagi, ale okazało się, że jest jeszcze jedna część " Okruchy raju". Książka jeszcze do mnie nie dotarła, zatem tak jak zapowiadałam zabrałam się za Nore Roberts:)


A tak przy okazji, kamizelka jest dokładnie w takim samym stadium jak tydzień temu:)

Jak przystało na tą autorkę w książce pojawia się miłość i intryga, a także co mnie zaskoczyło, wątek kryminalny. Także będzie się działo:)


A robótkowo pochwalę się właśnie skończoną lutową muffinką z mojego salu:) Styczniowa trafiła na kartkę, jednak lutowa tam nie trafi:) Ogromnie mi się podobają zatem "upiekę" wszystkie na jednym kawałku i zawisną w mojej jadalni:) Pozostaje nadrobić styczniową:)


A jak przystało na fankę muffinek znalazła się ona i na mojej bransoletce:)



Pokażę jeszcze świeży- stary nabytek, czyli archiwalne numery haftów polskich nabyte w promocyjnej cenie:)


Mordka mi się uśmiecha jak oglądam te gazetki:) 



Moje drogie salowiczki teraz miejsce dla Was na linkowanie swoich muffinek. Nie zapominajcie jednak o podawaniu maila. Będzie mi łatwiej.





wtorek, 24 lutego 2015

83. Pora na "pora":)

Ostatnio na moim blogu prezentuję tylko salowe obrazki.

 Póki co taka kolej rzeczy się utrzyma, ponieważ pozostałe rzeczy jakie dziergam będą do pokazania dopiero za jakiś czas. Są to prezenty, których pokazać jeszcze nie mogę:)


A tymczasem prezentuję Wam kolejne warzywko z salu cytrusowo- warzywnego:) Przyszła kolej na pora:)


Dziergało się go o wiele przyjemniej niż cukinię:) Prosty wzorek, jedynie kontury troszkę poknociłam:)

A tak prezentuje się całość:)



Kolejna będzie dynia, ale to dopiero w marcu:) Pokażę jeszcze moją dzisiejsza przesyłkę:)



 Mulinka firmy Odra zakupiona w promocyjnej cenie:) Będzie na małe projekty i zakładki, gdzie zwykle kolorki dobieram sama:)


A byłabym zapomniała, jeszcze piękności od mamy:)







Uwielbiam:):):)


sobota, 21 lutego 2015

82. Kurczak numer 3:)

Witajcie:) Jak tam mija Wam gorączka sobotniej nocy?

My po wizycie u znajomych, mała tak się wybawiła, że powiedziała tylko "mamo spać", chwilkę jej ponuciłam i już  słodko posapywała:)

A ja kończyłam kurczaczka, a oto efekt mojej pracy:)


Myślę, że ten jest najsłodszy z całej gromadki:)

Miłej niedzieli:)

czwartek, 19 lutego 2015

81. Tusal 2015 oraz kurczakowa niespodzianka:)

Pora na drugą w tym roku odsłonę mojego słoiczka tusalowego:)

 Coś mi się pomyliło i chciałam wczoraj słoik pokazywać:) Nawet byłam wielce zdziwiona, że u Was sie tusalowe posty nie pojawiły. Dlatego też zajrzałam do Ani i odkryłam pomyłkę:)

Pamiętacie jeszcze mój słoiczek? Tak oto się prezentuje


Musze powiedzieć, że codziennie go dobrze karmię:) Rano śniadanko, po południu obiadek i późna kolacyjka, czasem do 24 nawet. Muszę też przyznać, że mój słoiczek podjada między posiłkami. 
Dlatego wygląda teraz o tak


Już niedługo będzie ubijanie:) Żeby się więcej łakoci zmieściło:) 
W tle słoiczka moja nagroda od firmy Coricamo Aida metalizowana. Nie wiem czy widać na zdjęciu, ale jest z niebieską nitką:) Śliczna, już zastanawiam się na co ją spożytkować:)

Oprócz kuriera z aidą odwiedziła mnie także listonoszka z nagrodą od Iwy za kurczaczka:)

Zobaczcie, jak pięknie była nagroda zapakowana:)


I co zawierała:)


Aniu Kurtasz jak zobaczyłam ten wiatraczek, od razu pomyślałam o Tobie:)

I jeszcze zbliżenie na cudnego kurczaka:)


I druga strona:)


Iwuś jeszcze raz pięknie dziękuję:)



środa, 18 lutego 2015

80. WDiC oraz zakładka:)

I przyszła kolejna środa, czyli pora na przegląd robótkowo- czytelniczy u Maknety w akcji


Chciałabym Wam napisać, że skończyłam arabską sagę:) 
Chciałabym Wam napisać, że skończyłam kamizelkę:)
Ale zarówno jedno jak i drugie nie skończone, ale można powiedzieć na wykończeniu:)
Dzięki dwugodzinnemu czekaniu w kolejce do lekarza nadrobiłam czytanie. Pykłam chyba ze 150 stron:) Także została mi niecała stówka:)

Co się tyczy kamizeleczki, skończyłam dziś, specjalnie dla Was, prawy przodek:) I nawet już lewego troszkę mam:) Oczywiście były tradycyjne konsultacje z moją babcią w sprawie kołnierzyka:) Troszkę zaczynam ją przypiłowywać, ponieważ mój małżonek stwierdził, że Wiki chyba w tą zimę nie założy. A ja mu pokażę, że owszem- założy:)

Tak wygląda póki co:)



A na zdjęciu już kolejna książka, jednej z moich ulubionych autorek:) Według mojej zasady, po ciężkiej literaturze pora na coś lżejszego:) A romansidło mi tą lekkość z pewnością zapewni:)

Ciekawa ile mi z nią zejdzie, gdyż pisana jest drobnym maczkiem.

Poza kamizeleczką oczywiście codziennie na panelu xxx. Aktualnie pamiątka komunijna i w dalszym ciągu projekt najważniejszy- czyli portrecik. Niestety jego postępu nie pokażę, gdyż coraz więcej widać, a pani zamawiająca sobie publikację zastrzegła:)

Ale pokażę za to popełnioną dziś do południa zakładkę dla małej czytelniczki:) Słodko, cukierkowo, brokatowo:)



A na koniec dla wytrwałych moja mała modelka, tak oto wróciła wczoraj od babci z dołu:)



Nie wiem, jakie jest Wasze zdanie, ale według mnie buty idealnie pasują do całości:)

wtorek, 17 lutego 2015

79. Michaelangelo oraz Raphael:)

Dziś chciałabym przedstawić Wam moją kolejną cegiełkę, która przeznaczona będzie na poduszeczki dla dzieciaków:)

Przedstawiam Wam Michaelangelo:)


A tu z Raphaelem:)


Przy wyszywaniu pomarańczowego postanowiłam poszperać w necie i przypomnieć sobie co nieco o żółwiach ninja:) Lubiłam ten film czy też bajkę a przede wszystkim komiks, który był pierwszą formą przedstawienia bohaterów:)

Do wyszycia pozostał mi jeszcze Donatello z niebieską bandamą - przywódca grupy oraz Leonardo z bandamą fioletową:) Wszyscy czterej imiona dostali na cześć włoskich malarzy renesansu::) Jeśli jesteście ciekawi, lub chcecie sobie przypomnieć ich historię polecam czeluście Internetu:) 

A teraz z innej bajki:) Byłyśmy dziś na mega krótkim spacerku. Krótkim, bo wieje nieziemsko, przy domku jednak troszkę zacisza się znalazło:) Szukałyśmy z moją małą sygnałów wiosny:) A oto one:)

Tulipanki:)



I Hiacynt:)



A także rozpadająco- rozpływający się bałwan:)


Wiki była w szoku co się z nim stało:) Pytała, gdzie podziało się jego wiaderko:) No i nakazała marchewkę mu wsadzić na powrót. Ale jako, że głowa już odpadła, bałwan dostał marchewkę w pępek:) Grunt, że mała była zadowolona:)

I złapałyśmy jeszcze kilka promieni słoneczka a co za tym idzie witaminki D:)


piątek, 13 lutego 2015

78. Kolejny dzień pełen niespodzianek:)

Dziś znów odwiedziła mnie listonoszka:) Z kolejną wypchaną paczuchą:)
Tak wiem, takiej to dobrze:) Ale wszystko się kiedyś kończy i prezenty się skończą:)

Ale póki co pokazuję, co dostałam od Kasi z bloga krzyżykowe szaleństwo za złapanie licznika :)


I szczegółowo to co najpiękniejsze, czyli zakładka:)


Kasiu dziękuję bardzo za nagrodę, zakładka piękna a czekolada przepyszna:)


czwartek, 12 lutego 2015

77. Sal kwiatowy odsłona II oraz wygrana z candy:)

Ten tydzień decydowanie zaliczam do udanych:) Wczoraj paczka, dzisiaj paczka:) Moje serce rękodzielniczki się raduję widząc takie cuda:) 

Ale po kolei:) Najpierw prezentacja lutowego kwiatuszka w salu kwiatowym u Kasi

Mój prezentuje się tak:)


Oczywiście, nie obyło się bez pomyłek. Zupełnie jak przy pierwszym kwiatuszku, ale w efekcie wyszło dobrze:) Kontury zdecydowanie prostsze niż w poprzednim goździku. Hafcik z pewnością powędruje na kartkę okolicznościową:)

Teraz pora na moją nagrodę zdobytą w candy u Pakmy. Najpierw bardzo, bardzo dziękuję Agacie za tak cudowną nagrodę:) To moja pierwsza wygrana w tego typu zabawie i jestem zachwycona:) A co dostałam? Najpierw pokażę nagrodę główną, jaka była do wygrania. Zestaw  z drewnianą zakładką z piękną turkusową mulinką:) Z napisem I Love Papa.


Agata sprawiła mi wielka radość dorzucając do paczki jeszcze dużo innego dobra, a między innymi kolejny drewniany zestaw z muliną.


Jeszcze jedno drewniane serce, 3 mulinki, oraz śliczna owalna rameczka:)

Cudowne wstążki:)


Piękny zestaw ze słodkim misiem w skarpecie:)


No i dwie perełki:) Piękne haftowane guziki:) Pierwszy raz mam takie cudo:)


Wczoraj dostałam dinozaura od Walentego, a dziś na guziczku:)

I jeszcze wszystko razem:) Jest oczywiście jeszcze słodkość zagarnięta już przez moja pociechę:) Agato, to jej ulubione batoniki, babcia takie przywozi:)




Musiałam wszystko pokazać Wam w szczegółach, bo to takie piękności:) No i wszystko było pięknie zapakowane, a na kopercie śliczne serduszka:)


No a z racji Tłustego czwartku zapraszam Was na oponki serowe:)


Częstujcie się do woli:) Smacznego:)

środa, 11 lutego 2015

76. Wspólne dzierganie i czytanie oraz niespodzianka od Walentego:)

Na początku się wytłumaczę:) Nie wiem jakim cudem, ale umknęło mi ostatnio środa, a co za tym idzie spotkanie u Maknety. Na ziemię sprowadził mnie dopiero piątkowy post Ani Jacewicz " Piątki z kurą domową". No jak to? myślę sobie piątek? Jakim cudem?

Nie wiem w jakich obłokach ja bujałam, ale WDiC przegapiłam. Ale dziś jestem:) Zatem zapraszam na


Aktualnie pracuję kilkoma rzeczami jak zwykle zresztą:)


Na zdjęciu kamizeleczka mojej małej i portrecik, który jeszcze pokazuję bo nic nie widać. Mam nadzieję, że Pani zamawiająca głowy mi nie zmyje:) A jeśli chodzi o kamizeleczkę, to robię prawy przód:) Za mną kilka pruć spowodowanych nauką robienia dziurek na guziczki:) Ale gorąca linia z babcią moje wątpliwości wyjaśniła:) Myślę, że kolejne schody zaczną się dopiero pod pachą:)

A tak nawiasem mówiąc moja babcia obchodzi 77 urodziny:) Dzieli nas dokładnie 50 lat:)


Nadal czytam Arabską serię. Jestem w połowie czwartego tomu. Rzadko zdarza mi się czytać dwie książki naraz, ale teraz tak było:) W niedzielę w naszej parafii gościła aktorka i reżyserka Patrycja Hurlak,  i opowiadała o swoim nawróceniu i drodze do Boga. Kupiłam jej książkę i przeczytałam niemal jednym tchem:) Naprawdę warto:)



A dziś stało się coś szalenie miłego:) Dostałam niespodziankę od Walentego:) Drogi Walenty jeśli to czytasz pięknie Ci dziękuję, z całego serducha:)


niedziela, 8 lutego 2015

75. Sal z kurczakiem u Iwy odsłona II.


No i pora na drugiego kurczaka z salu u Iwy.

Trochę się zastanawiałam, którego kurczaczka teraz wybrać.
Mój wybór padł na kurczaka przytulającego pisankę:)

Poszło mi o wiele szybciej niż z pierwszym kurczakiem. Mniej konturów, więcej jednolitych plamek:) Ogólnie szybka i przyjemna "piłka":) Sobotnio- niedzielna robótka:)

A tak się prezentuje  mój kurczak;)


Jestem zadowolona z całego hafciku, krzyżyki równiutkie, aż miło się patrzy:) A to zasługa usztywnianej kanwy:)

Z kurczaka powstała taka oto karteczka, tym razem w czerwieni:)







czwartek, 5 lutego 2015

74. Sal wiosenno- letni. Odsłona IV.

Dziś 5 luty:) Wczoraj moja mama obchodziła urodziny, a dziś imieniny:)

Mojej kochanej Agatce i wszystkim innym Agatom czytającym mojego bloga życzę wszystkiego dobrego:)

A skoro 5 luty, to pora na kolejną odsłonę salu u Renaty



W miarę wyszywania ten obrazek coraz bardziej mnie zachwyca. Już nie mogę doczekać się, kiedy go skończę i oprawię:)) Już zastanawiam się, gdzie go zawiesić:)

Tym razem zabrałam się za ptaszka. Jeszcze nie widziałam go u żadnej z Was, byłam ciekawa jak się będzie prezentował:)

Dziergało się bardzo przyjemnie, w taka pogodę jak dziś za oknem z wielką przyjemnością patrzyłam na te kolorki:)

A oto mój ptaszek, biedronka i cała reszta:)


Po raz pierwszy miałam do czynienia z tego typu ubarwieniem u ptaszka, ale wyszło super:)

A tak prezentuje się całość mojego dotychczasowego dorobku:)


I jeszcze prezentacja z modelką, która wciąż domaga się, abym pozwoliła je wyszywać:)



Rośnie mi zastępstwo:):):)