Jeszcze w 2014 roku moja mama zamówiła sobie obraz:) Poszukałyśmy grafiki w wyszukiwarce
i mama zdecydowała się na ten oto obraz- Serce Jezusa.
Długo się nie zastanawiałam, tylko od razu zabrałam się za przerabianie wzoru w jednym z darmowych programów. Gdy już osiągnęłam zamierzony i zadowalający mnie efekt- wydrukowałam wzór:)
Jeżeli ktoś z Was cofnie się do moich planów na 2015 rok, to znajdzie tam właśnie ten wizerunek. Niestety jedyne co zrobiła w jego sprawie w 2015 roku, to rozrysowanie tkaniny.
Przyszła jednak pora na wypełnienie zobowiązania:) I muszę Wam powiedzieć jedno- bardzo się cieszę, że wreszcie go zaczęłam:) Wyszywa się niesamowicie:) Przyjemnie i szybko:) Niesamowita odskocznia od beżów i brązów z portretu:)
Wzór ma 150 na 220 xxx. Jest to największa w mojej hafciarskiej przygodzie praca. Wyszywam na białej kanwie 54/10 cm., zatem gotowy obraz będzie miał około 25 cm. szerokości i 41 cm. długości:) Jak dla mnie gigant:) ale specjalnie wybrałam taką kanwę- chcę, żeby był duży:)
Po niecałych dwóch wieczorach miałam pierwszą stronę za sobą:)
A po kolejnym dniu prawie zakończyłam drugą:)
Na tle całości nie jest to spektakularny widok, ale cierpliwości:)
Na dzień dzisiejszy jest to mój priorytet:) Zarówno mama jak i ja sama, chętnie widziałybyśmy go już na ścianie:)
I pamiętajcie o moim urodzinowym candy! Zapraszam serdecznie:)