Nie ma co owijać w bawełnę:) Za mną kolejny hafcik.
piątek, 29 października 2021
603. Sal jesienny - odsłona VII.
wtorek, 26 października 2021
602. Wróżki dla Wiki- odsłona VI.
Witajcie:)
Dziękuję za Wasze ciepłe słowa w komentarzach:) Miło mi, że jeszcze tu zaglądacie:)
Dziś przedstawiam wróżkę czerwcową. Ostatnia odsłona tego kalendarza była w styczniu tego roku.
Tym razem wróżka zajadająca truskawki:)
poniedziałek, 25 października 2021
601. Sal jesienny odsłona VI.
Witajcie:)
Przepraszam Was za tak długą nieobecność.
Pogubiłam się trochę w pewnym momencie i zapomniałam o tym, co kocham. Zapomniałam, skąd nazwa bloga. Ruda mama i jej pasje pogubiła swoje pasje:):) Się zrymowało. No ale znalazłam je i nie wypuszczę:) Jeszcze pamiętam jak machać igłą:)
Przepraszam dziewczyny z salu jesiennego, że zabawa poszła w odstawkę. Obiecuję ponadrabiać Wasze blogi i zobaczyć jak Wam poszło. Wiem, że niektóre osoby zrezygnowały, powiadamiając oczywiście o tym świat blogowy, przy okazji wyżywając się na mnie, co miłe nie było. No ale nad tym płakać nie będę. Przecież nie wyszywacie dla mnie tylko dla siebie. Poza tym każda z Was wzorek dostała w całości, więc nie byłyście uzależnione od moich wiadomości.
Dziękuję z serducha Kasi, że nie spisała mnie na straty, tylko systematycznie motywowała do powrotu. No nie byłam zbyt grzeczna w tej sprawie, no ale w efekcie decyzje o powrocie podjęłam po odwiedzeniu po długim czasie jej bloga. Przepadłam jak weszłam:)
W pierwszej kolejności wzięłam się więc za sal jesienny, który wypadałoby skończyć. Postanowiłam także, że póki nie skończę którejś z prac, nie będę zaczynać nic nowego. Mówię tu o większych pracach, bo jakieś kartki pewnie się pojawią. No a tak wygląda mój jesienny liść.