Mam nadzieję, że choćby jeden skończony i powieszony na mojej ścianie obraz oraz choć jeden komuś podarowany ( na tym bardzo mi zależy).
W moich noworocznych planach jest zrobić chociaż 20% w moim kolosie Narodzenie Chrystusa. Obecnie mam 53,34%.
Chciałabym w pierwszym półroczu skończyć Magnoliowe drzewko. Obecnie mam 61,13 %. Ten haft jest ciągle u mnie na panelu więc szanse są.
Chciałabym też skończyć świąteczny hafcik, który za namową Katarzyny ochoczo zaczęłam w styczniu ubiegłego roku, a następnie porzuciłam. Obecnie mam 11,32 %.
Zapisałam się na jedną zabawę na blogu u Katarzyny, a konkretnie Imieniny miesiąca. 12 miesięcy, dwanaście tematów.
I mam też mocne postanowienie czytania. W 2024 zachwycił mnie Remigiusz Mróz. Planuję ten zachwyt nadal pielęgnować:)
P.S. No i pewnie zacznę jakiś nowy haft bo mnie skręca.
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia. Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńPrzesliczne hafty, życzę aby udało się coś zakończyć.
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Mocno kibicuję haedowi :)
OdpowiedzUsuńPlany sobie a wykonanie sobie dlatego nigdy nic nie planuję, przynajmniej śpię spokojnie bo wiem że jak zrobię to będzie, nic mnie nie goni, wiec podziwiam Cię, plany na 2025 ambitne , oby Wszystkie Ci się spełniły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapewniam Cię Aniu, że też śpię spokojnie, no chyba, że synuś ma zły sen:)
Usuń