sobota, 2 maja 2020

541. Narodzenie Chrystusa - odsłona I:)

Ponad rok temu, w styczniu padła ta decyzja:) Biorę się za kolosa:) Miałam kilka darmowych wzorków ściągniętych ze strony head. Postanowiłam zakupić do projektu mulinę DMC- zazwyczaj zamieniam wszystko na Ariadnę.

Wybór wzoru padł ze względu na mojego Męża- wiedziałam, że przekonam Go tym wzorem:)



Prędziutko, żeby zapał nie opadł zamówiłam u Igiełki potrzebne materiały:)


No i zaczęłam, tylko..... coś marnie mi szło:) Długo projekt leżał na dnie szafki, ponieważ moje muliny poszły w zastaw pewnej umowy z moim coachem:) I nie mogłam z nich korzystać:) Ale teraz już jej mam i postanowiłam pokazać wam, co za kilka lat będę mieć na ścianie:)

Póki co za mną pierwsza strona:)


I rzut okiem na całość:)


Póki co kolory nie są zachwycające- duża pikseloza w tle, no ale jakoś poszło:) Trzymajcie kciuki, żebym kiedyś skończyła:)



10 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki bo to piękny wzór.
    Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki, powodzenia i miłego haftowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam 👍bardzo mocno 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaintrygował mnie wątek z coachem :P
    A obrazek będzie piękne za te kilka lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, taki duży... nie dałabym rady :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny! Trzymam mocno kciuki, żebyś jak najszybciej mogła cieszyć oczy skończonym obrazem.
    Ja tez ostatnio zakupiłam u Igiełki zestaw DMC do mojego kolosa - a kiedy zacznę? Któż to wie. Na razie posegregowałam i popakowałam muliny w ponumerowane woreczki strunowe :D
    A co to za historia z coachem?

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny jest ten wzór który wybrałaś ;) trzymam kciuki za realizacje :D sama jestem na początkowym etapie w moim kolsie więc wiem co czujesz :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze obraźliwe nie będą publikowane.